piątek, 7 września 2018

Jesienny InOwy zawrót głowy

Wakacje dobiegły końca, a to oznacza, że nie tylko dzieci poszły do szkoły, lecz również rozpoczął się kolejny nawigacyjny sezon startowy. We wrześniu i październiku zwykle był wysyp imprez na orientację w naszym województwie, a w ostatnich paru latach wręcz te tendencje się nasiliły.
I tak: już jutro InO Harce w Kaliskach, 15.09 Filip Fierek przy pomocy Bractwa Czarnej Wody z Osia robi w Śliwicach swoją Borutę, 22.09 mamy szturmujące w ostatnich latach rynek nawigacyjny InO Szago. Tego samego dnia jest Rajd z Kompasem. 29.09 - Jesienny Tułacz, 06.10 - Urwisko, no i na koniec mocny akord tego InO-wego jesiennego maratonu - ERnO Harpagan.
Pokusiłem się o małe podliczenia jakich na przykład wiele na stronie www.nba.com. Kto z jakiej pozycji rzucał, w której minucie i tak dalej. Tutaj nic podobnego nie popełniłem, lecz zwyczajne skromnie podliczyłem ile osób jak dotychczas zapisało się na poszczególne imprezy, przy czym wiadomo, przynajmniej teoretycznie, że im impreza później się odbywa, tym mniej osób na razie zapisanych (podałem stan z dnia 07.09).
Ale taki Harpagan, odbywający się z tych wszystkich imprez najpóźniej już i tak ma ponad 600 uczestników, a wartość ta skoczy pewnie do 1300-1500. Całkiem nieźle prezentują się Harce i Boruta. Szago i Jesienny Tułacz pewnie też jeszcze zgromadzą kolejnych wiernych na starcie. Urwisko przy wynikach konkurencji wygląda jakby urwało się z choinki, ale w imprezach takich niszowych, gdzie wpisowe nie jest za wysokie albo inaczej - nie ma dużej różnicy między progami coraz wyższego wpisowego wraz z upływem czasu, ludzie zapisują się często na ostatnią chwilę. Póki co Urwisko obrało taktykę Pawła Czapiewskiego z jego biegów na 800 metrów.
Paweł Czapiewski - nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz